PARAFIA POD WEZWANIEM BŁOGOSŁAWIONEGO IGNACEGO KŁOPOTOWSKIEGO
Otwock

Słowo na Niedzielę

03. 01. 2021 r. II Niedziela po Narodzeniu Pańskim

Liturgia Słowa:

 

Syr 24, 1-2. 8-12, Ps 147, 12-13. 14-15. 19-20, Ef 1, 3-6. 15-18

J 1, 1-18

Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, z tego, co się stało.
W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła.
Pojawił się człowiek posłany przez Boga – Jan mu było na imię. Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego. Nie był on światłością, lecz został posłany, aby zaświadczyć o światłości.
Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi.
Na świecie było Słowo, a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał. Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli. Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego – którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili.
A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy.
Jan daje o Nim świadectwo i głośno woła w słowach: «Ten był, o którym powiedziałem: Ten, który po mnie idzie, przewyższył mnie godnością, gdyż był wcześniej ode mnie».
Z Jego pełności wszyscyśmy otrzymali – łaskę po łasce. Podczas gdy Prawo zostało dane za pośrednictwem Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa.
Boga nikt nigdy nie widział; ten Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, o Nim pouczył.

 

 Komentarz


Człowiek w swoich poszukiwaniach, zwłaszcza tych naukowych, stawia pytanie o początek ludzkości i świata. Wielu z nas interesuje się archeologią czy też genealogią. W poszukiwaniach na temat dziejów własnej rodziny trzeba sięgnąć wstecz, głębiej, do dziadków, pradziadków, praprzodków. Człowiek wiary, sięgając do początków, tak naprawdę sięga nie tylko głębiej, ale przede wszystkim wyżej – aż do Boga. „Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga – i Bogiem było Słowo (...). Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas”. Słowa dzisiejszej Ewangelii mówią o tym, że wszelki początek jest w Bogu i że Bóg jest pośród nas. Mówią o Bożej miłości. Ja żyję i jestem. Miałem swój własny początek, bo Bóg tego chciał. Jestem Jego stworzeniem, któremu okazuje ogrom swojej miłości.

Dziękuję Ci, Boże, że zechciałeś, abym zaistniał. Dziękuję za każdy dzień mojego życia.






27.12.2020r.Niedziela Świętej Rodziny

Liturgia Słowa:

 

Rdz 15, 1-6; 21, 1-3, Ps 105 (104), 1-2. 3-4. 5-6. 8-9 (R.: por. 8a), Hbr 11, 8. 11-12. 17-19

Łk 2, 22-40


Gdy upłynęły dni ich oczyszczenia według Prawa Mojżeszowego, Rodzice przynieśli Jezusa do Jerozolimy, aby przedstawić Go Panu. Tak bowiem jest napisane w Prawie Pańskim: «Każde pierworodne dziecko płci męskiej będzie poświęcone Panu». Mieli również złożyć w ofierze parę synogarlic albo dwa młode gołębie, zgodnie z przepisem Prawa Pańskiego.
A żył w Jeruzalem człowiek imieniem Symeon. Był to człowiek sprawiedliwy i pobożny, wyczekujący pociechy Izraela; a Duch Święty spoczywał na nim. Jemu Duch Święty objawił, że nie ujrzy śmierci, aż zobaczy Mesjasza Pańskiego. Z natchnienia więc Ducha przyszedł do świątyni. A gdy Rodzice wnosili Dzieciątko Jezus, aby postąpić z Nim według zwyczaju Prawa, on wziął Je w objęcia, błogosławił Boga i mówił:
«Teraz, o Władco, pozwalasz odejść słudze Twemu w pokoju,
według Twojego słowa.
Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie,
które przygotowałeś wobec wszystkich narodów:
światło na oświecenie pogan
i chwałę ludu Twego, Izraela».
A Jego ojciec i Matka dziwili się temu, co o Nim mówiono. Symeon zaś błogosławił Ich i rzekł do Maryi, Matki Jego: «Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu, i na znak, któremu sprzeciwiać się będą – a Twoją duszę miecz przeniknie – aby na jaw wyszły zamysły serc wielu».
Była tam również prorokini Anna, córka Fanuela z pokolenia Asera, bardzo podeszła w latach. Od swego panieństwa siedem lat żyła z mężem i pozostała wdową. Liczyła już sobie osiemdziesiąt cztery lata. Nie rozstawała się ze świątynią, służąc Bogu w postach i modlitwach dniem i nocą. Przyszedłszy w tej właśnie chwili, sławiła Boga i mówiła o Nim wszystkim, którzy oczekiwali wyzwolenia Jeruzalem.
A gdy wypełnili wszystko według Prawa Pańskiego, wrócili do Galilei, do swego miasta – Nazaretu.
Dziecię zaś rosło i nabierało mocy, napełniając się mądrością, a łaska Boża spoczywała na Nim.

 

Komentarz

 Bóg zechciał być dzieckiem, mieć rodzinę, wzrastać w niej, rozwijać się, dojrzewać do pełni człowieczeństwa. Około trzydziestu lat spędził Jezus w swoim domu rodzinnym. Trzy lata nauczał, w ciągu trzech dni nas zbawił. Te proporcje pokazują, że nasza codzienność jest dla Boga bardzo ważna. To w codzienności obdarzamy się miłością i przebaczamy sobie nawzajem. To w codzienności słuchamy Boga. Są też chwile szczególne, trudne. Dla Maryi był to moment zwiastowania, dla Świętej Rodziny – proroctwo Symeona. Niech Święta Rodzina z Nazaretu będzie dla nas ciągłą inspiracją w czynieniu naszej codzienności coraz piękniejszą i bardziej świętą.

 





20.12.2020r. IV Niedziela Adwentu

Liturgia Słowa

 2 Sm 7, 1-5. 8b-12. 14a. 16, Ps 89, 2-3. 4-5. 27 i 29, Rz 16, 25-27

 Łk 1, 26-38

Bóg posłał anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do Dziewicy poślubionej mężowi imieniem Józef, z rodu Dawida; a Dziewicy było na imię Maryja. Wszedłszy do Niej, anioł rzekł: «Bądź pozdrowiona, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławiona jesteś między niewiastami». Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co by miało znaczyć to pozdrowienie. Lecz anioł rzekł do Niej: «Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i zostanie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca». Na to Maryja rzekła do anioła: «Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?». Anioł Jej odpowiedział: «Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego okryje Cię cieniem. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym. A oto również krewna Twoja, Elżbieta, poczęła w swej starości syna i jest już w szóstym miesiącu ta, którą miano za niepłodną. Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego». Na to rzekła Maryja: «Oto ja służebnica Pańska, niech Pańska, niech mi się stanie według słowa twego». Wtedy odszedł od Niej anioł.

Komentarz 


Wolni, aby współpracować z Bogiem Bóg szanuje wolność człowieka. Dlatego w zwiastowaniu ustami anioła Gabriela objawia Maryi swoją wolę, ale pyta jednocześnie, czy chce ją przyjąć. Bóg nie narzuca, lecz prosi. Maryja jako istota wolna mogła powiedzieć Bogu „nie”, podobnie jak w ogrodzie Eden postąpiła Ewa, słuchając zwodniczych zapewnień węża. Ewa też była wtedy bez grzechu, pełna łaski i w komunii z Bogiem. To, co Ewa zniszczyła przez swoją pychę, nieufność i nieposłuszeństwo, Maryja na nowo odbudowała przez swoją wolność, pokorę, ufność i posłuszeństwo Bogu. Stając się służebnicą Pana, stała się wolna wobec wszystkich innych autorytetów ludzkich.




13.12.2020 r. III Niedziela Adwentu

Liturgia Słowa:

Iz 61, l-2a. 10-11, Łk 1, 46-54, 1 Tes 5, 16-24

J 1, 6-8. 19-28

Pojawił się człowiek posłany przez Boga – Jan mu było na imię. Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego. Nie był on światłością, lecz został posłany, aby zaświadczyć o światłości. Takie jest świadectwo Jana. Gdy Żydzi wysłali do niego z Jerozolimy kapłanów i lewitów z zapytaniem: «Kto ty jesteś?», on wyznał, a nie zaprzeczył, oświadczając: «Ja nie jestem Mesjaszem».
Zapytali go: «Cóż zatem? Czy jesteś Eliaszem?». Odrzekł: «Nie jestem». «Czy ty jesteś prorokiem?». Odparł: «Nie». Powiedzieli mu więc: «Kim jesteś, abyśmy mogli dać odpowiedź tym, którzy nas wysłali? Co mówisz sam o sobie?». Powiedział: «Jam głos wołającego na pustyni: Prostujcie drogę Pańską, jak rzekł prorok Izajasz». A wysłannicy byli spośród faryzeuszów. I zaczęli go pytać, mówiąc do niego: «Czemu zatem chrzcisz, skoro nie jesteś ani Mesjaszem, ani Eliaszem, ani prorokiem?».
Jan im tak odpowiedział: «Ja chrzczę wodą. Pośród was stoi Ten, którego wy nie znacie, który po mnie idzie, a któremu ja nie jestem godzien odwiązać rzemyka u Jego sandała».
Działo się to w Betanii, po drugiej stronie Jordanu, gdzie Jan udzielał chrztu.

Komentarz:

Kim jestem, a kim nie?

Niedziela Gaudete – Niedziela Radości. Liturgia zaprasza nas do radości, bo przychodzący Pan jest coraz bliżej. Jan Chrzciciel pokazuje nam, co jest źródłem tej głębokiej radości, której świat dać nie może. To świadomość własnej tożsamości i misji. Jan wie, kim jest w oczach Boga i jaką misją On go obdarzył. Mówiąc o samym sobie do faryzeuszy, najpierw trzykrotnie zapewnia, kim na pewno nie jest. Dopiero potem stwierdza, kim jest. Im bardziej będziemy świadomi, kim jesteśmy, a kim nie, tym więcej radości 






06.12.2020 r. II Niedziela Adwentu

Liturgia Słowa:

 

Iz 40, 1-5. 9-11, Ps 85, 9ab-10, 11-12, 13-14, 2 P 3, 8-14

Mk 1, 1-8

Początek Ewangelii Jezusa Chrystusa, Syna Bożego. Jak jest napisane u proroka Izajasza:
«Oto Ja posyłam wysłańca mego przed Tobą; on przygotuje drogę Twoją. Głos wołającego na pustyni: Przygotujcie drogę Panu, prostujcie dla Niego ścieżki», wystąpił Jan Chrzciciel na pustyni i głosił chrzest nawrócenia na odpuszczenie grzechów. Ciągnęła do niego cała judzka kraina oraz wszyscy mieszkańcy Jerozolimy i przyjmowali od niego chrzest w rzece Jordan, wyznając swoje grzechy.
Jan nosił odzienie z sierści wielbłądziej i pas skórzany około bioder, a żywił się szarańczą i miodem leśnym. I tak głosił: «Idzie za mną mocniejszy ode mnie, a ja nie jestem godzien, aby schyliwszy się, rozwiązać rzemyk u Jego sandałów. Ja chrzciłem was wodą, On zaś chrzcić was będzie Duchem Świętym». 

 

Komentarz

 

Odwaga nawrócenia

Jan przygotowuje drogę Jezusowi. Jest głosem Słowa. Jan zanurza w wodzie, podczas gdy Jezus zanurza w miłości Ducha Świętego. Jan, stając się drogą dla Jezusa, zaprasza innych: „Przygotujcie drogę Pana!”. Autentyzmem jego życia z Bogiem pociągnął wielu do przemiany życia. Także my, podejmując osobisty trud nawrócenia i przemiany naszego życia, stajemy się inspiracją dla innych. Pokazujemy, że zmiana jest możliwa, że warto żyć według wartości ewangelicznych. Żyjąc blisko Boga, można być człowiekiem wiernym, dobrym, prawdziwym, a także radosnym, wolnym, szczęśliwym i spełnionym.