Liturgia Słowa:
Mdr 18, 6-9 , Ps 33
(32), 1 i 12. 18-19. 20 i 22, Hbr 11, 1-2. 8-19 - dłuższe
Łk 12, 35-40 - krótsza
Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Niech będą przepasane biodra wasze i zapalone pochodnie. A wy bądźcie podobni
do ludzi oczekujących swego pana, kiedy z uczty weselnej powróci, aby mu zaraz
otworzyć, gdy nadejdzie i zakołacze. Szczęśliwi owi słudzy, których pan
zastanie czuwających, gdy nadejdzie. Zaprawdę, powiadam wam: Przepasze się i
każe im zasiąść do stołu, a obchodząc, będzie im usługiwał. Czy o drugiej, czy
o trzeciej straży przyjdzie, szczęśliwi oni, gdy ich tak zastanie.
A to rozumiejcie, że gdyby gospodarz wiedział, o której godzinie przyjść ma
złodziej, nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Wy też bądźcie gotowi, gdyż
o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie».
Komentarz
„Nie bój się, mała trzódko”
Już w pierwszym zdaniu dzisiejszej Ewangelii otrzymujemy słowa, od
których powinny stopnieć nasze serca: Nie bój się, mała trzódko! To
rzeczywiście słowa pełne czułości, bardzo bezpośrednie i serdeczne. A po nich
następuje wspaniała obietnica, która powinna głęboko nas uwalniać: Spodobało
się waszemu Ojcu dać wam królestwo. Mała trzódka – to opis naszej aktualnej
sytuacji. Jesteśmy bezbronni i zagubieni, bardzo potrzebujemy pomocy,
potrzebujemy pasterza. Obietnica królestwa to opis tego, co stanie się w przyszłości.
Zagubione owce staną się właścicielami królestwa, właścicielami nieba,
zasiadającymi na tronie wraz z wszechmogącym Bogiem. Taka rewolucja w naszym
statusie dokonać się może tylko w woli Bożej. Sami nie jesteśmy w stanie
przenieść się z poziomu okruchów zagubionych w kosmosie na poziom istot
niebiańskich, królujących wraz z Bogiem. Dlatego to musi być dar. Oto czuły i
serdeczny Bóg, wypowiadający piękne słowa: Nie bój się, mała trzódko, będący
jednocześnie wszechmocnym Panem kosmosu, gotowy jest podzielić się z nami swoim
królestwem. To paradoks, który kontemplować można tylko na kolanach.