Liturgia Słowa:
Mdr 9, 13-18, Ps
90 (89), 3-4. 5-6. 12-13. 14 i 17, Flm 9b-10. 12-17
Flm 9b-10. 12-17
Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza
Wielkie tłumy szły z Jezusem. On odwrócił się i rzekł do
nich: «Jeśli ktoś przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki,
żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim
uczniem. Kto nie dźwiga swego krzyża, a idzie za Mną, ten nie może być moim
uczniem.
Bo któż z was, chcąc zbudować wieżę, nie usiądzie wpierw i nie oblicza
wydatków, czy ma na wykończenie? Inaczej, gdyby położył fundament, a nie
zdołałby wykończyć, wszyscy, patrząc na to, zaczęliby drwić z niego: „Ten człowiek
zaczął budować, a nie zdołał wykończyć”.
Albo jaki król, mając wyruszyć, aby stoczyć bitwę z drugim królem, nie usiądzie
wpierw i nie rozważy, czy w dziesięć tysięcy ludzi może stawić czoło temu,
który z dwudziestu tysiącami nadciąga przeciw niemu? Jeśli nie, wyprawia
poselstwo, gdy tamten jest jeszcze daleko, i prosi o warunki pokoju.
Tak więc nikt z was, jeśli nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada, nie może
być moim uczniem».
Komentarz
Bardziej kochać Boga
Kluczem do zrozumienia dzisiejszych słów Jezusa jest
słowo bardziej. Bardziej miłować. Wynika z nich wyraźnie, że wezwani jesteśmy
do tego, by kochać ojca i matkę, żonę i dzieci, braci i siostry, chodzi jednak
o to, by zawsze bardziej kochać Chrystusa. To znaczy: nie złamać pierwszego
przykazania. Nie uczynić sobie z najbliższych bożka, który przysłoni nam Boga
prawdziwego. Bardziej miłować Chrystusa to także jedyna recepta na prawdziwą,
wierną, mądrą, dającą wolność miłość wobec najbliższych. Jeżeli nie będziemy
bardziej kochać Boga, to nasza miłość do ludzi łatwo przerodzi się w egoizm,
zawłaszczanie, krzywdę. Owo kochanie Boga bardziej jest więc jedynym gwarantem
prawdziwej miłości wobec tych, których chcemy kochać pięknie tu, na ziemi.